Na początek - papierki...
Witajcie!
Chyba wszyscy budujący doskonale to znają...
Przed rozpoczęciem budowy gromadzenie wszsytkich dokumentów trwa... i trwa... i trwa... My jesteśmy już na ostatniej prostej. :) a dokładniej - projekt naszego małego domku jest własnie przerabiany u architekta - a potem juz tylko zostaje wszystko złożyć i czekać na finisz - pozwolenie na budowę! I ruszamy z budową! :D
Projektu domu szukaliśmy naprawdę długo. Ostatecznie padło na projekt w Lucernie (P) ver.2 w odbiciu lustrzanym. Nasza działka jest dość mała o nie typowym kształcie (trapezu) i ze sporą skarpą... (którą zamierzamy troszkę zmniejszyć) wiec dom musi stać tylko TAK a nie inaczej. Poza tym mamy na działce jeszcze stary wąski budynek gospodarczy, który w 2/3 będzie wyburzony a pozostala 1/3 będzie garażem.
Pracy przed budową sporo: wyrównanie terenu, zmniejszenie i zabezpieczenie skarpy, wyburzenie budynku . . . ale wizja - sączenia kawy na tarasie za domkiem dodaje sił! :)
pozdrawiam wszystkich czytających!
J.